Nasza wycieczka na Dolnośląski Festiwal Nauki odbyła się dn. 21.09.2013, przy Parku Staromiejskim we Wrocławiu.

Oglądaliśmy tam wiele ciekawych wystaw, wykonywaliśmy doświadczenia, a także mogliśmy dowiedzieć się, na czym polega praca np. biologa, chemika, czy wojskowego. Każdy mógł obejrzeć, co chciał! Wraz z koleżankami zobaczyłam, jak powstaje bateria z cytryn. Zasiliła ona kalkulator! Dowiedziałyśmy się, że ziemniaki zawierają katalazę, która jest enzymem zapobiegającym starzeniu się. Kolejnym odwiedzonym przez nas stoiskiem, było stoisko zielarskie, przy którym okazało się, że np. zielony liść składa się tak naprawdę z wielu kolorów. Każdy może sprawdzić to w domu, biorąc białą bibułkę i robiąc na niej plamkę z roztartych zielonych liści. Po pewnym czasie barwnik zaczął się rozchodzić po bibułce i ujrzymy z ilu kolorów są złożone te liście. Odwiedziłyśmy również nanotechnologów, którzy zademonstrowali nam oddziaływanie magnesu na ferrofluid. Następnie obejrzałyśmy pokaz robotów, lalek teatralnych i owadów. Później zaciekawiło nas to, jak wygląda sztuczna krew. Obraz ten mógł zmrozić krew w żyłach. Było też kilka stoisk plastycznych, na których robiono maski, figurki z błota, czy kolorowano obrazki. Można było pooglądać narzędzia pierwszych rolników. Jeżeli ktoś jest fanem przysmaków kulinarnych, dla niego znalazło się do skosztowania stoisko „Potraw Obywatela Unii Europejskiej”. Można tam było kosztować przysmaki z różnych krajów. Na koniec z koleżankami obejrzałyśmy stoiska wojskowe. Były tam wyeksponowane bronie, narzędzia wojskowe oraz robot, który przypominał łazik.

Wycieczka była bardzo ciekawa i udana. Wszystkie stoiska były bardzo interesujące, ale najbardziej jednak podobały mi sie doświadczenia typu: „Czy ziemniak zawiera katalazę?”, „Jaki proszek uczula”, „Czy bateria z cytryn jest w stanie wytworzyć prąd?”. Będę miło wspominała tę wycieczkę i na festiwal na pewno wybiorę się za rok.

Klaudia Biernacka, 1c